Wspomnienia są dwa, i oba konopne, choć nie marihuanowe (w Kurozwękach marihuana też jest nielegalna?).
Na zeszłorocznych (2016) dniach konopnych poznałem dwa fajne produkty, o których za chwilę, bo przedtem wiążące się z nimi wspomnienie z imprezy rok wcześniejszej.
Wtedy pierwszy raz napiłem się napoju konopnego Hempy produkowanego przez Dobre Konopie. A właściwie to napojów, bo jest ich trzy. Fajne, orzeźwiające, niezbyt słodkie (zaleta!). Potem jeszcze parę razy miałem okazję ich spróbować i wrażenia wciąż były pozytywne. Nawet mojej mamie smakowały. Polecam.
Inne spotkanie w Kurozwękach 2015 ? naturalne mydła Herbs & Hydro. Przeróżne kolory, przeróżne aromaty, a wśród nich, uwaga!, mydło konopne. Kupiłem parę kostek w różnych smakach, starczyły mi na długo. Nie dlatego, że mało się myję, ale pewnie mają mało substancji powodującej mydlenie się i nie zużywają się tak szybko.
Następna wizyta w Kurozwękach i? kolejny napój i kolejne mydła!
Do picia tym razem ciekawy napój konopny La Planta. Bardzo dobry. W odróżnieniu od poprzednich, ten ma smak tylko konopny. Wyczuwalny, ale bardzo delikatny. Też godny polecenia (widziałem, że innym też smakował). Do dostania na pewno na różnych imprezach konopnych, może też gdzie indziej.
No i drugi produkt: mydło. Znajomi z poprzednich Dni mieli nowość: mydła w płynie. Wśród nich oczywiście konopne. Jeżeli jego aromat komuś nie przypadnie do gustu, to polecam inne: ja wypróbowałem intrygującą w zapachu Perłę i tajemniczy Propolis. A jest dużo więcej.
PS
Ten wpis nie jest sponsorowany.
Hejka , mam na imie Jadwiga , wcinam wlasnie gumisie firmy Cannavative, z thc10mg, cbd tylko 3mg, trudno dostac 'samo’ cbd w wyrobach z konopii /marijuany to ta sama roslina majaca rozne nazwy , konopie we wszystkich krajach swiata a marijuana tylko w jezyku hiszpanskim i angielskim. Jot posmialam sie z Twojego smakowego mydelka no i co ? smakowalo?
Mam nadzieję, że te gumisie to nie w Polsce, bo tu za takie rzeczy można dostać 3-letni zakaz spożywania gumisiów i wielu innych rzeczy.
Mydełko jest smaczne i legalne 🙂
Powitam, cukiereczki/gumisie z thc wcale nie takie niewinne na jakie wygladaja, na codzien jestem zakwalifikowana jako pacjentka hmmm raczej klientka sklepu z wyrobami/medykamentami wstep na karte ” marijuana patient”z pozwolenia lekarza.
Stwierdzam , ze thc nie jest dla mnie mial /powinien wyciszac, relaksowac a postawil mnie w stan napiecia, leku, spowolnienia ruchowego , zwalil mnie na kilka godzin z pionu lecz z powodu silnego leku kontrolowalam sie dzielnie stawiajac opor silnie dzialajacej niemocy ruchowej, opieralam sie przed snem .
Dostalam je gratis jako wartosciowa pacjentka taka ktora wydaje wiecej kasy u nich na inne produkty , kwiaty, concentrate, oj te tez przysporzyly mi sporo emocji, moge opisac jesli ktos jest chetny dowiedziec sie o doswiadczeniach innych szukajacych pomocy na rozne schorzenia w sklepach w realu i na online.Pozdrawiam