Znów o twardych dowodach

Jakiś czas temu napisałem tutaj o książce „Skutek uboczny: śmierć”, która pokazuje, ile warte są dowody w „medycynie opartej na dowodach” (EBM). Jeżeli ktoś nie czytał tamtego tekstu, to zapraszam ? głównie dlatego, że poniżej będzie dalszy ciąg.

Właśnie skończyłem czytać książkę angielskiego lekarza Bena Goldacre „Złe leki„. To lektura przerażająca i wyjątkowo dołująca. Virapen pokazał, jak to wygląda, gdy się patrzy od strony firm farmaceutycznych, Goldacre analizuje sprawę od strony nauki i medycyny. Wnioski są takie same: ta cała EBM to jedna wielka ściema. Nie chcę przez to powiedzieć, że wszystkie badania są bezwartościowe, ale ponieważ przy żadnym z nich nie jest napisane, czy jest z tych dobrych, czy z tych drugich, to na wszystkich trzeba położyć krzyżyk.

I choć istnieją satysfakcjonujące rozwiązania problemu i są one mniej radykalne niż „zaorać i wszystko od nowa” (podaje je w książce Goldacre), to i tak wydają mi się one mało prawdopodobne w realizacji. Przy obecnej bierności ludzi potęga tych, którzy stworzyli obecny stan i którym jakakolwiek jego zmiana jest bardzo nie na rękę, jest zbyt duża.

Jak wspomniałem, dla mnie cała książka jest dołująca, ale najbardziej te jej fragmenty, które pokazują, jaki jest stopień uczestnictwa w całym tym szwindlu władzy państwowej, tych wszystkich ministerstw zdrowia, komisji nadzoru, inspektoratów farmaceutycznych i ile ich tam jeszcze jest. Władzy, przypominam, która została przez nas powołana i jest przez nas opłacana po to, żeby nas przed takimi oszustwami bronić.

Zdecydowanie zachęcam do lektury. W odróżnieniu od wcześniej wydanej u nas książki Goldacre’a („Lekarze, naukowcy, szarlatani: od przerażonego pacjenta do świadomego konsumenta”), „Złe leki” są jeszcze bez problemów osiągalne. A jeśli ktoś nie chce wydawać pieniędzy albo nie lubi / nie ma czasu czytać, to może obejrzy wystąpienie autora na jednej z konferencji TED (to wystąpienie ma polskie napisy, trzeba troszkę pogmerać w odtwarzaczu).

I na deser wywiad pokazujący, jak to wygląda w Polsce (w treści nie pada tytuł książki, więc go odnalazłem: Paulina Polak „Nowe formy korupcji. Analiza socjologiczna sektora farmaceutycznego w Polsce”).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *