Zgodnie z zapowiedzią, w tym tekście chciałbym się chwilę zastanowić nad tym, ile pacjenta kosztuje (lub mogłaby kosztować) roślinna marihuana ? myślę, że będzie to ciekawe porównanie z ceną leczniczych kannabinoidów dostarczanych przez przemysł farmaceutyczny.
W jednym z poprzednich wpisów wspomniałem o marihuanowym suszu sprzedawanym w aptekach w Holandii. Jego cena wynosi 38 ? za 5 gramów + 6% VAT, czyli około 8 ? za 1 gram. (Holenderski susz sprzedawany w Niemczech jest już sporo droższy ? kosztuje około 15 ? za gram.)
I dla porównania cena marihuany w coffee shopach, gdzie do zakupu do 5 gramów suszu wystarczy być pełnoletnim i mieć pieniądze, recepta nie jest wymagana. Oferta jest tu oczywiście o wiele bogatsza niż w aptekach, ale jeżeli ktoś szuka lekarstwa, a nie nowych doznań, to to, co mu oferują holenderskie apteki na pewno będzie wystarczające. A ceny w coffee shopach wcale nie są niższe: w Amsterdamie za marihuanę słabej jakości trzeba zapłacić średnio 4,75 ?, jakości średniej – 13,9 ?, a jakości najwyższej – nawet 47 ? za gram.
W Izraelu pacjenci początkowo dostawali marihuanę gratis, jednak rosnąca ich liczba zmusiła władze do wprowadzenia odpłatności. Płaci się za samą możliwość używania marihuany, bez względu na faktyczną ilość (o której decyduje lekarz). Istnieje jedynie miesięczny limit w wysokości 100 gramów (statystyki pokazują, że każdy pacjent zużywa przeciętnie 42 gramy). Miesięczna opłata wynosi 360 szekli.
W Kanadzie system medycznej marihuany, działający od 2000 roku i mocno krytykowany, w roku, który właśnie się rozpoczął, będzie gruntownie przemodelowany. Nie miejsce tu na jego omówienie, może kiedy indziej, w innym wpisie. Obecnie obowiązuje (subsydiowana przez rząd) cena 5 dolarów za gram, jednak uważana jest za wygórowaną ze względu na kiepską jakość i brak zróżnicowania produktu (jedna odmiana). W nowym systemie marihuana ma kosztować około 7,5 dolara za gram (wobec 10 dolarów u dilera).
W USA nie ma rządowego programu medycznej marihuany (wręcz przeciwnie, według prawa federalnego jest ona wciąż nielegalna w jakichkolwiek zastosowaniach). Jednak już 21 stanów wprowadziło u siebie lokalnie legalność stosowania marihuany w celach leczniczych. Pacjenci mogą ją kupić w specjalnych aptekach zwanych dispensary. Ponieważ różnorodność oferty jest zapewne nie mniejsza niż w holenderskich coffee shopach, zróżnicowane są też ceny. Nie wnikając w szczegóły można przyjąć, że ceny przyzwoitej jakości suszu wynoszą 160-200 USD za pół uncji (czyli za prawie 15 g) – przyjmuję 175, co daje cenę 12 USD za gram. (Przy kupowaniu mniejszych ilości cena jest o parę dolarów wyższa.) Cena dobrej jakości suszu u dilerów to ok. 10 dolarów, choć waha się ona bardzo w zależności np. od stanu.
Przed podsumowaniem tych rozważań jeszcze uruchomię kalkulator walut i dokonam przeliczenia występujących w tekście cen na złote:
– 8 ? (Holandia) to około 33 złote
– 360 ILS (Izrael) to około 310 złotych
– 7,5 CAD (Kanada) to około 21 złotych
– 12 USD (Stany Zjednoczone) to około 36 złotych
To jest koszt suszu. Ale pacjenta nie interesuje cena 1 grama czy 1 opakowania – jego interesuje koszt kuracji. W przypadku leczniczej marihuany trudno jest taki koszt wyliczyć dokładnie, bo różne dolegliwości wymagają różnych ilości leku. Są osoby, które palą po 10-12 skrętów dziennie (np. pozostający jeszcze przy życiu pacjenci objęci amerykańskim programem rządowym Compassionate IND – jedyne osoby w Stanach mogące w świetle prawa federalnego legalnie palić marihuanę). Są też chorzy, którym wypalenie pół skręta wystarczy na 2-3 dni. Załóżmy, że przeciętny chory wypala 2 nieduże skręty dziennie, na co potrzebuje 1 grama suszu. Miesięczna kuracja będzie go zatem kosztowała:
- w Holandii: 1000 złotych
- w Izraelu: 310 złotych
- w Kanadzie: 630 złotych
- w Stanach Zjednoczonych: 1080 złotych.
Mało to nie jest, choć musimy pamiętać o dwóch sprawach:
1. w wymienionych krajach zarobki są o wiele wyższe niż w Polsce, więc względny koszt kuracji jest sporo niższy niż u nas;
2. oprócz możliwości kupienia medycznej marihuany istnieje zwykle opcja samodzielnego uprawiania przez chorego pewnej liczby roślin – ale oszacowanie kosztu uzyskania w ten sposób suszu (bez wątpienia sporo niższego niż wyliczone powyżej) wykracza już poza ramy tego tekstu.
PS.
Jeszcze na marginesie szybka odpowiedź na pytanie: ile kosztowałaby marihuana na wolnym rynku, gdyby była całkowicie legalna? Nie ma zgody co do tego u piszących. Niektórzy uważają, że funt dobrego jakościowo suszu nie kosztowałby więcej niż 100 dolarów, co dawałoby cenę jednego grama na poziomie 20 centów czyli 60 groszy. Inni autorzy (ten i ten) sądzą, że aktualne ceny czarnorynkowe spadłyby do jednej czwartej aktualnego poziomu, czyli do około 2,5-3 dolarów (8-9 złotych) za gram. Dziennik The Huffington Post Canada podał, że marihuana sprzedawana legalnie w Urugwaju (od połowy 2014 roku) będzie miała cenę 1 USD (3 złote) za gram. Ponieważ jednak sprzedawcą ma być państwo, nie wykluczam, że w ustalaniu tej ceny brano pod uwagę nie tylko koszty produkcji.
Nie mogę zupełnie zrozumieć oporu szpitala do stosowania MARIHUANY MEDYCZNEJ ile narkotyków podaje się chorym na nowotwory przecież to są leki na receptę czyli jest kontrola stosowania jeśli jakieś ” zielsko ” komuś pomaga w jego cierpieniu to co mają do tego urzędy . Wracamy do terroru prawa . Straszne !? DCA skuteczny lek leczący nowotwory niedostępny ponieważ firmy farmaceutyczne nie widzą w tym swojego interesu czy to nie jest straszne . Lek zarejestrowany jest w Canadzie ale jako lek weterynaryjny w Europie można go dostać za bardzo duże pieniądze a przy tym nikt nie poprowadzi takiej terapii . Medycyna konwencjonalna opiera się na wiadomościach medycznych sprzed wieku koncerny farmaceutyczne dyktują terapie gdzie my żyjemy !!!???Nie dajmy się !!!!!!!!!!!! może powołać organizację regulującą nasze prawo do życia !!!?? O tak spektakularne wyczyny medyczne to lubimy ale ci zwykli niech umierają !!!!!!! w cierpieniu .
Moja mama ma raka w głowie (glejaka wielopostaciowego IV czyli niedaleka śmierć.Wszyscy lekarze się wycofali a ja bym zrobiła wszystko by jej pomóc i nie mogę patrzeć jak cierpi i płacze z bólu.Ale NFZ nic z tym nie robi i ma w dupie cierpienie innych ludzi, bo ich to nie dotyczy w sejmie nic z tym się nie robi.Lekarz nazwał mamę ciekawym przypadkiem i powiedział że i tak długo żyje, bo choruje i żyje od grudnia 2012r. Jak bym mogła to kupić z chęcią bym to zrobiła.Szukam pomocy!!!!!
Gdyby nałożono na obrót nią akcyzę NFZ miałby dodatkowe pieniądze, a ludzie w końcu mogli by ulżyć swoim cierpieniom!
Papierosy wywołują raka, a można kupić je WSZĘDZIE!
Dlaczego w Polsce lecznicza marihuana jest zakazana?
Tego nie wiem, jednak w związku z wykonywaną pracą często jestem w Holandii.
Moja znajoma pracuje w holenderskiej aptece i zapewnia mi cenę 24? za 5g.
Wiem że jestem przestępczynią i zasługuje na wieloletnie więzienie ale moi znajomi przynajmniej nie cierpią. Nie zarabiam na tym, pomagam.
[informuję Czytelników, że ostatni kawałek tej wiadomości uciąłem, bo uznałem, że autorka wyszła poza konwencję komentarza, a zaczęła zachęcać (Bogdan)]
Siemanko. Ja jestem zdrowy ale palę profilaktycznie 🙂 pozdro dla wszystkich jaraczy 🙂
Mam nadzieję, że profilaktyczne palenie odbywa się tam, gdzie zezwala na to prawo 🙂